Jeszcze nigdy nie otrzymałam tak wielu pytań, o to, co przedstawia zdjęcie, jak wtedy kiedy podzieliłam się zdjęciem mämmi na moim InstaStories.
Nie planowałam pisać takiego postu, ale skoro ten tradycyjny fiński deser wzbudził taką ciekawość, to chociaż pokrótce Ci go opiszę 😉
Spis treści
1. Czym jest mämmi?
Bazą mämmi jest mąka żytnia i sproszkowany słód żytni wymieszany z wodą. Słodkawy smak jest efektem dodania melasy, czyli ciemnego syropu pozyskanego z buraka cukrowego. Dodatkowo w środku znajduje się też odrobina soli i skórka pomarańczy. W konsystencji przypomina pudding z delikatnymi grudkami, jak bardzo gęsta kaszka manna. Smak jest jednak bardzo kontrowersyjny. Mnie przypomina klasyczne piwo Karmi, jednak sama musiałam się do tego smaku przekonać. Wyglądem też niejednemu przypomina 💩.
Czy już bardziej Cię zniechęciłam, czy zachęciłam? Tak czy siak, warto spróbować! Jedzenie jest częścią kultury, więc
Mämmi je się na zimno i tradycyjnie podaje się ze słodką śmietanką, sosem waniliowym i posypką z cukru. Ja w tym roku poszłam o krok dalej i dorzuciłam sobie kulkę lodów toffee z lokalnej lapońskiej lodziarni Arctic Ice Cream Factory.
Bardzo dobrze wpływa na trawienie w czasie świątecznego obżarstwa, bo mimo tego, że mämmi jest deserem, to zawiera dużą ilość błonnika. Oprócz tego wielkanocny pudding jest bogaty w żelazo i białko.
2. Historia i tradycja

✿ Tradycyjnie mämmi jedzono tylko w Wielki Piątek, ponieważ wg religii ten dzień był zbyt święty, aby gotować, a nawet rozpalić ogień w piecu.
✿ Początkowo mämmi było jedzone nie jako deser, ale jako dodatek to żytniego chleba. Coś w rodzaju smarowidła na kanapkę.
✿ Mämmi jest produkowane od czasów katolickich, czyli od około 1100 roku. Dotyczyło to szczególnie południowo-zachodniej Finlandii i regionu Häme. Historycy twierdzą, że danie rozprzestrzeniło się z południowo-zachodniej Finlandii na resztę kraju w 1700 roku, chociaż do Laponii i Południowej Karelii mämmi dotarła dopiero w latach 30. XX wieku.
✿ W wersji pierwotnej mämmi było pieczone w koszyczkach wykonanych z brzozowej kory.
3. Moje doświadczenie
Raczej nie powiedziałabym, żeby był to deser, który najchętniej bym wybrała spośród świątecznych dań. Ale zdecydowanie przyzwyczaiłam się do tego smaku, jak do większości fińskich dań.
Mämmi zdecydowanie ma swoich wiernych fanów. Zresztą trzeba zobaczyć, jak Finom zaczynają się oczy świecić, jak tylko mämmi wjeżdża na półki sklepowe.
A tu możesz się pośmiać, jak pierwszy raz próbuję mämmi 😀 ale musisz mi uwierzyć, że teraz mam bardziej uśmiechniętą minę 🙂
4. Przepis na mämmi
Raczej w Finlandii kupuje się już gotowy produkt, aczkolwiek nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samemu spróbować upiec ten fiński wielkanocny pudding. Przepis jest dosyć łatwy, tylko bardzo czasochłonny. Wszystkie produkty powinny być bez problemu dostępne w Polsce.
SKŁADNIKI
masa:
2 1/2 l wody
500 g słodu żytniego
750 g mąki żytniej
1/2 łyżeczki soli
1/2 dl melasy, czyli ciemnego syropu
1 1/2 łyżki startej skórki pomarańczy
dodatkowo:
1/2 dl syropu i 1 dl wody, i woda z syropem do posmarowania masy przed włożeniem do piekarnika
To jest totalnie danie jednogarnkowe. Dlatego przygotujcie sobie jeden garnek, który można też wstawić do piekarnika.
PRZYGOTOWANIE
1. Na początek odmierz 1 litr wody i podgrzej do około 60*C, czyli do momentu, kiedy woda zaczyna musować. Trzeba uważać, żeby jej nie zagotować. Następnie wymieszaj 100 g (ok. 1 1/2 dl) słodu i 150 g (ok. 3 dl) mąki żytniej z wodą. Powierzchnię masy posyp odrobiną mąki żytniej. Garnek, bez pokrywki, włóż do nagrzanego piekarnika na 50 stopni i zostaw na godzinę.
2. Wyciągnij garnek z piekarnika i wymieszaj masę z wierzchnią warstwą mąki.Dodaj 5 dl wody gazowanej, 100 g słodu i 150 g mąki żytniej. Wymieszaj, posyp nową warstwą mąki i z zamkniętą pokrywką włóż z powrotem garnek do piekarnika na kolejną godzinę.
3. Po odmierzonym czasie ponownie zamieszaj masę i dodaj w tych samych proporcjach wodę, słód, mąkę i nową warstwę mąki na powierzchnię. Kontynuuj ten krok, aż cała mąka, słód i woda zostaną zużyte.
4. Gotuj mämmi na małym ogniu przez 15 minut, ciągle mieszając, nie pozwól, by przywarło do dna. Podczas mieszania dodaj sól, syrop i skórkę z pomarańczy.
5. Teraz powinno się spróbować czy masa dobrze smakuje, ale jak będziesz jadł, jadła mämmi po raz pierwszy to po prostu zdaj się na swoją intuicję i zaszalej z melasą i skórką pomarańczową, tak aby przypadło Ci do gustu.
6. Odpocznij, bo mämmi musi się schłodzić. I jeśli nie masz tradycyjnego koszyczka z kory brzozowej, to przyszykuj naczynie żaroodporne. I nastaw piekarnik na 130*C.
7. Schłodzoną masę wlej do 2/3 wysokości naczynia. Rozmieszaj 1/2 dl syropu i 1 dl wody, i nasmaruj tym płynem wierzchnią warstwę deseru, aby masa za bardzo nie stwardniała podczas pieczenia. Piecz w piekarniku nagrzanego do 130 stopni przez trzy godziny.
8. Gotową mämmi przechowuj w lodówce. Możesz też zaplanować przygotowywanie na kilka dni przed Wielkanocą. Taka „odstała” mämmi, po kilku dniach od upieczenia, najlepiej smakuje.
I tak jak już pisałam, Finowie jedzą ją ze słodką śmietanką, sosem waniliowym i cukrem. Ja dodałam od siebie lody, a Ty możesz wyczarować jeszcze coś innego.
Jeśli u Ciebie w domu skończyły się już jedzeniowe moce przerobowe, to możesz część deseru również zamrozić na potem.
Przepis ten przetłumaczyłam z bloga ISOÄIDIN RESEPTILLÄ, czyli z „Przepisów Babci”.
Musiałam naprawdę dobrze się wczytać, żeby zrozumieć cały proces. I kto wie, może moje kuchenne ambicje zajdą tak daleko w przyszłym roku, że sama się porwę na własnoręczne przygotowanie tego najbardziej tradycyjnego Wielkanocnego deseru. Dam znać!
Hyvää Pääsiäistä! Wesołych Świąt Wielkanocnych!
polskie słówka | fińskie słówka |
---|---|
Wielkanoc | pääsiäinen |
pudełko z kory brzozowej | tuokkonen |
sos waniliowy | vaniljakastike |
śmietanka | kerma |
mąka żytnia | ruisjauho |
słód żytni | ruismallas |
deser | jälkiruoka |
tradycja | perinne |
Powiem tak: brzmi ciekawie i na pewno bym spróbowała. Nie wiem jednak, czy zjadłabym całą miseczkę… 😀 Uściski, Kasia
Chęci najważniejsze! Po łyżeczce, aż się uda spałaszować całość 🤤 A co do rozmiaru miseczki, to ja mam wciąż najmniejszą 🙈 buziaki!
Jutro lecę do sklepu, bo chyba w końcu rozkminiłam co to ten słód 😀
no i jak? znalazłaś? 😀